wtorek, 9 lipca 2013

Modelinowy zając

Hej! Przepraszam, że tak długo nie pisałam, ale niestety miałam awarię komputera i został wysłany do serwisu w ramach reklamacji (już po raz 3!). Tak więc krótko mówiąc nie polecam firmy acer. Dużo w międzyczasie się wydarzyło. Między innymi spadł monstrualny grad i narobił szkód. Był wielkości piłek tenisowych! Nigdy w życiu czegoś takiego nie widziałam. Popatrzcie niżej, tak wyglądał na mojej ręce. Ale najpierw pokażę wam moją pierwszą figurkę z modeliny astry:
 

 
 
 
 
I oczywiście na potwierdzenie takie tam piłeczki :( Mam nadzieję już nigdy tego nie zobaczyć. Wystarczy mi wrażeń.
 

11 komentarzy:

  1. ojej! zajączek jest przesłodziaszkowy *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki słodziutki zając!!! To jest kula gradowa???

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodziaszczy zajączek! A kula gradowa imponująca..

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny! Na prawdę wielka, mam nadzieję, że nie wyrządziła Ci szkód ;c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety to nie była tylko jedna kulka i ten grad wyrządził sporo szkód, zniszczył dach i rynny. :(

      Usuń
  5. o matko, kochana zobaczyc takie cos na własne oczy, taka wielka kule musi być straszne!

    OdpowiedzUsuń
  6. nigdy na żywo nie widziałam takiej wielkiej gradowej kuli

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy wpis :)


    zapraszam do mnie na rozdanie kosmetyczne :)

    http://fashion-and-cosmetics.blogspot.com/2013/07/rozdanie-kosmetyczne-zapraszam.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny króliczek. :D
    Masakryczny grad. ._.
    Pozdrawiam Zuza

    OdpowiedzUsuń