Bardzo dziękuję za pozytywne przyjęcie pierwszego rysunku. Nie spodziewałam się, że zostanie tak ciepło przyjęty, bo wydawał mi się taki niedokończony. :P Dzisiaj, tak dla odmiany, przedstawiam wam modelinowego Ciastka ze shreka. :D Mam nadzieję, że go polubicie. Ulepiony z modeliny fimo, uważam że jest najfajniejsza, bo te tańsze bardzo się ,,ciapią''. Zaraz robią się strasznie miękkie i niewiele da się z nimi zrobić, dodatkowo łatwo pobrudzić kolory w opakowaniu.
Znów muszę przeprosić za jakość. Zdjęcie robione co prawda już aparatem, ale znów w sztucznym świetle, no i z lampą błyskową. Kolorów jednak aparat nie zmienił. :) Ciastek pozdrawia!
Ciastek uroczy, zabawny i śmieszny:) zapraszam Cię do mojego grona obserwatorów:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go ! :D
OdpowiedzUsuńJa jestem po profilu dziennikarskim ale się nie poddaje i dzielnie walczę na matmie :)
Jak chcesz iść na dietetykę to idź! Przecież to Twój tylko i wyłącznie wybór. Kwestia tego co lubisz robić a nie zmuszać się do czegoś. To wtedy nie ma sensu. Przejrzyj plany jakiś kierunków które Ci odpowiadają i zobacz czy zniesiesz takie zajęcia :)
Chętnie bym go schrupała :D
OdpowiedzUsuńJa już wstawiłam Twój banner :)
OdpowiedzUsuńFajny ciastek:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i pozdrawiam